O Józefie ukochany!

„Św. Józefie Miłośniku Jezusa i Maryi, uproś nam gorącą miłość ku Nim”.

Wszystkim dobrze wiadomo, że to właśnie w Cudownym Obrazie Święty Józef jest w nim szczególnie czczony, ze względu na skuteczną po­moc, którą ofiarowuje ludziom od końca XVIII wieku aż po teraźniejszość. Do Kalisza pielgrzymuje tysiące ludzie, którzy powierzają swoje trudne sprawy św. Józefowi. My również w ROKU ŚWIĘTEGO JÓZEFA całą Wspólnotą pielgrzymowaliśmy do Narodowego Sanktuarium w Kaliszu.

Na siłę kultu, podtrzymywanego i umiejętnie rozwijanego przez kolejnych kustoszy sanktuarium, niewątpliwie wpłynęła legenda o nadzwyczajnym powstaniu obrazu. Znamy ją dzięki zapobiegliwości ks. Stanisława Józefa Kłossowskiego (1726-1798).

„W miejscowości Szulec pod Opatówkiem żył człowiek, który się nazywał Stobienia; ciężko chory prosił Boga o śmierć, ponieważ już dłużej nie mógł wytrzymać cierpień. Pewnej nocy przyszedł do niego sędziwy człowiek. „Słuchaj – usłyszał chory - ty nie umrzesz, ale postaraj się o malarza, który namaluje obraz, gdzie będzie przedstawiona św. Rodzina i Trójca Przenajświętsza” i dalej słowa:

„Każ namalować Obraz Józefa Świętego, w którym na prawej stronie niech będzie Najświętsza Maryja, na lewej Najczyst­szy Jej Oblubieniec Józef Święty, między Niemi Dziecina Jezus, od Obojga za Rączki prowadzony, nad Niemi Duch Przenajświętszy w promieniach, a nad tym wszystkim Bóg Ojciec, rozszerzone Ręce mający, z napisem z Ust Jego wychodzącym: Idźcie do Józefa.”

Tak więc całą Wspólnotą przybyłyśmy, żeby pomodlić się przed Cudownym Obrazem oraz uczestniczyć we Mszy Św. sprawowanej przy Obrazie Św. Józefa. Dzięki uprzejmości Kustosza Sanktuarium zostałyśmy zapoznane z historią i symboliką Obrazu. Miałyśmy możliwość być również w Kaplicy męczeństwa i wdzięczności Księży Dachauowczyków.